Wojciech Nowicki po serii 11 medali z rzędu zdobytych w mistrzowskich imprezach, z igrzysk olimpijskich z Paryża wrócił bez niczego. Po słabym konkursie zajął siódme miejsce. To dla 35-latka była bolesna porażka, bo przecież dwa miesiące wcześniej został mistrzem Europy w Rzymie. Trudno w to uwierzyć, ale z analizy Joanny Fiodorow, trenerki naszego mistrza wynika, że ten doświadczony zawodnik po prostu... spalił się przed startem.