- Stan murawy był fatalny. Ciągle się ślizgaliśmy. Nie wiem, co robią greenkeeperzy, ale to jest nieakceptowalne - przekazał po sobotniej porażce z Motorem Lublin kapitan Lecha Poznań Mikael Ishak. Rozczarowania nie ukrywał również trener Niels Frederiksen, który wyznał, że boisko to była katastrofa. Portal Meczyki.pl zdradził, dlaczego tak się stało i informuje o "aferze paliwowej".