Czas na 5. kolejkę PlusLigi. Ta będzie drugą, w której odbędzie się wszystkie osiem zaplanowanych spotkań. Batalie zostały rozciągnięte na cztery dni. Wystartuje w piątek Gorzowie Wielkopolskim, a zakończy się w poniedziałek w Warszawie. 5. seria gier obfitować będzie w dwa mocne hity z udziałem ekip z samej czołówki. Spory ładunek emocjonalny towarzyszyć będzie batalii GKS-u Katowice i Barkomu Każany Lwów. Któraś z drużyn sięgnie w końcu po pierwszy punkty.
Granie 5. kolejki zainauguruje starcie Cuprum Stilonu Gorzów i Nowak-Mosty MKS-u Będzin. Czysto teoretycznie czekać nas może ciekawe spotkanie, niemniej gorzowianie grają lepiej, aniżeli można by się było spodziewać przed startem sezonu. Beniaminek natomiast po triumfie z GKS-em Katowice przegrał z PGE Projektem Warszawa – co było do przewidzenia, ale został również dość mocno zweryfikowany przez Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. W obliczu zachwycającego Stilonu, który na swoim koncie ma już dwa triumfy i pięć punktów, podopieczni Dawida Murka nie mają co liczyć na łatwą przeprawę. Mogą w dodatku mieć kłopoty z zatrzymaniem Chizoby Nevesa Atu, który w trzech meczach zdobył 64 punkty, a na blok nadział się dotychczas siedmiokrotnie (atakował 105 razy).
Pierwszy z dwóch hitów 5. kolejki z udziałem ekip z czołówki. BOGDANKA LUK Lublin jest jednym z dwóch niepokonanych dotąd zespołów. Ekipa z Lubelszczyzny nie chce spoczywać, czeka ją drugi poważny sprawdzian po wygranej na inaugurację z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 3:2. W szeregach Pasów frustracji nie brakuje, zwłaszcza po przegranej w Jastrzębiu-Zdroju 0:3. Zdobywca Pucharu CEV potrafi jednak grać z zespołami o tej charakterystyce, co potwierdził w miniony weekend tie-break z Wartą Zawiercie. Obydwie ekipy miały okazję sparować ze sobą w okresie przygotowawczym. Wiele będzie zależeć w Resovii od samego Gregora Ropreta i jego włączenia skrzydłowych do gry. W obozie LUK-u z meczu na mecz coraz lepiej prezentuje się Wilfredo Leon, który na 58 ataków pomylił się cztery razy, a trzy został zablokowany.
Pasjonujące zawody mogą mieć miejsce z udziałem Trefla Gdańsk i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Obydwie triumfowały w ostatnim okresie. Gdańskie Lwy odniosły pierwsze zwycięstwo, pokonując Ślepska Malow Suwałki 3:1. Podopieczni Andrei Gianiego wygrali z kolei z Indykpolem AZS-em Olsztyn 3:1. Bezsprzecznie lepszym kadrowo potencjałem legitymuje się drużyna z województwa opolskiego. Trefl jednak solidnie szarpie i jak na razie zapunktował w każdym meczu, urywając punkt m.in. BOGDANKCE LUK-owi Lublin.
W ostatnim okresie jastrzębianie nie doświadczają dalekich eskapad i nie ulegnie to zmianie przynajmniej w 5. kolejce. Mistrzowie Polski udadzą się pod Jasną Górę, gdzie zmierzą się z miejscowym Steam Hemarpolem Norwidem. Ten jak dotąd uległ Ślepskowi 1:3 i pokonał beniaminka z Będzina 3:0. Czas zatem na sprawdzian na tle pretendenta do tytułu. W batalii z MKS-em częstochowianie uwolnili swój potencjał. Po drugiej stronie siatki stać będzie jednak Jastrzębski Węgiel, który w konfrontacji z PGE Projektem Warszawa pokazał jedną z najlepszych i najmocniejszych swoich wersji. Wielu zwracać będzie bezsprzecznie uwagę na Jakuba Popiwczaka, który zrobił niesamowite wrażenie, a podopieczni Marcelo Mendeza bedą pewnie mogli liczyć również na Tomasza Fornala.
Stawką tego meczu będą nie tylko ligowe punkty, ale także powrót na zwycięski szlak. Seria Skry została przerwana po porażce w Lublinie. Ślepsk natomiast po dwóch triumfach z rzędu zanotował dwie porażki po sobie. Ozdobą meczu bezsprzecznie będzie rywalizacja atakujących, którzy w nowy sezon wjechali na szóstym biegu. Po stronie Skry Amin Esmaeilnezhad z trzema statuetkami MVP i 85 punktami. Po stronie Ślepska Bartosz Filipiak z dwoma tytułami MVP i 71 punktami. Po czterech meczach to odpowiednio najlepiej punktujący i trzeci najlepiej punktujący rozgrywek.
Po dziesięciu dniach do rywalizacji wróci PSG Stal Nysa. Podopieczni Daniela Plińskiego po triumfie z GKS-em Katowice i przegranej z warszawskim Projektem udadzą się na Warmię z olbrzymimi nadziejami zwycięstwa. – Mamy trzy wyjazdowe spotkania z rzędu, więc chcemy się bić z każdym – zobaczymy, co przyniesie nam boisko – mówił trener. Tym bardziej, że Indykpol AZS Olsztyn uległ Skrze, Ślepskowi oraz ZAKSIE po 1:3. Brakuje w szeregach Akademików stabilności i powtarzalności. Wydaje się także, że trener Juan Manuel Barrial dopiero odkrywa realia polskiej PlusLigi, o czym niejako może świadczyć jego czerwona kartka w ostatniej batalii. Stal do Olsztyna przyjedzie pewna swego.
Na ‘pojedynek wagi ciężkiej’ bezapelacyjnie zanosi się w Katowicach. Miejscowy GKS po paśmie pięciu porażek z rzędu i braku punktu podejmie Barkom Każany Lwów, który również nie zapunktował, ale w czterech konfrontacjach. Katowiczanie zaczęli grać lepiej, co potwierdzają urwane sety z mistrzem i wicemistrzem Polski. Siatkarzy GieKSy może szczególnie boleć mecz w Zawierciu, gdzie prowadzili 1:0, ale w drugiej i trzeciej odsłonie przegrali po grze na przewagi. Lwowianie z kolei stanowią pewnego rodzaju znak zapytania. Do tej pory rywalizowali wyłącznie z drużynami z grona TOP5 ostatniego sezonu. Urwali seta rzeszowianom, lublinianom i jastrzębianom. Z Wartą przegrali 0:3. Zapowiada się świetne granie w Katowicach, które okraszone będzie pierwszym zwycięstwem i pierwszymi punktami dla którejś z dwóch drużyn, które aktualnie zajmują ostatnie dwie lokaty w tabeli PlusLigi.
1/3 pierwszej rundy fazy zasadniczej zamknie się w Warszawie. W stolicy dojdzie do drugiego hitu z udziałem samego topu. Stołeczni po tym, jak przegrali z mistrzami Polski 1:3, podejmą wicemistrzów Polski. Ci są zdecydowanie podbudowani triumfami po tie-breaku z Jastrzębskim Węglem i Asseco Resovią Rzeszów. W dodatku po większych ciężarach pokonali dobrze dysponowany GKS Katowice 3:1, jednak grali bez Bartosza Kwolka. Batalia ta stanowi dość spory znak zapytania. Czy warszawianie szybko się otrząsną po porażce z kapitalnie dysponowanym mistrzem Polski? Czy zawiercianie należycie się zregenerują po rozegranych w równy tydzień czternastu setach? Na te pytania przyjdzie nam poznać odpowiedzi w poniedziałek, po godz. 20:30.
Zobacz również:
PlusLiga: Hit spełniony, granie nie z tej ziemi i wyczekana nagroda MVP [szóstka kolejki]
Artykuł PlusLiga: Niesamowite dwa hity czołówki i starcie wagi ciężkiej w Katowicach pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.