Maria Andrejczyk zakończyła już sezon występem na memoriale Kamili Skolimowskiej. Nie mogła jednak jeszcze przez jakiś czas wrócić do wszystkiego, co było jej drogie. Przede wszystkim chciała odpocząć po wielu trudach i niezadowalającym jej wyniku z Paryża, który przełożył się na jej pewność siebie. Nagrała film, na którym widać, jak po miesięcznej rozłące wita się ze swoim ukochanym psem. Od razu widać było, że to prawdziwa miłość.