Sytuacja powodziowa na południu kraju nie wygląda dobrze i z każdą godziną robi się coraz gorzej. Na własnej skórze przekonała się o tym żona Bartosza Kurka, która z powodów zawodowych przebywała w Nysie. Anna Kurek musiała pilnie ewakuować się z miasta, co na szczęście jej się udało. Kobieta zamieściła w social mediach przejmujący komunikat.