Novak Djoković dosyć szybko pożegnał się z US Open i za wszelką cenę chciał powetować sobie tamto niepowodzenie. Pierwsza okazja nadarzyła się w barwach reprezentacji Serbii w Pucharze Davisa. I trzeba z pełnym przekonaniem powiedzieć, że 37-latek wykorzystał tę szansę, Totalnie zdominował Greka Ioannisa Xilasa, notowanego w ósmej setce rankingu ATP, przez co spotkanie zakończyło się w błyskawicznym tempie.