– Celem nadrzędnym jest ambitna i sumienna praca na treningach oraz charakterna walka podczas meczów – powiedział przed rozpoczęciem sezonu w I lidze atakujący PZL Leonardo Avii Świdnik, Tomasz Kryński.
W miniony weekend wygraliście Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii. Jakie ma pan wrażenia po tym turnieju?
Tomasz Kryński: To było naprawdę dobre granie w naszym wykonaniu. Mieliśmy okazję kolejnego sprawdzenia swojej jakości gry, nad którą pracujemy przez cały okres przygotowawczy. Pomimo lekkiego napięcia w pierwszym meczu i kilku momentów, w których nasza gra wyraźnie się pogorszyła, byliśmy w stanie wygrać te dwa pojedynki i cieszyć się z pierwszego miejsca w tych zawodach. To dobry prognostyk przed zaczynającymi się w sobotę rozgrywkami ligowymi.
Cieszycie się, że okres przygotowawczy powoli dobiega końca i zacznie się walka o ligowe punkty? Czujecie już głód rywalizacji w sezonie 2024/2025?
– Osobiście z dużą niecierpliwością wyczekuję już ligowego startu i sportowej rywalizacji. Okres przygotowawczy to trudny czas pod względem fizycznym i mentalnym, ale robi się to w konkretnym celu jakim jest odnoszenie zwycięstw. Wiem, że sumiennie i solidnie przepracowaliśmy ten okres i liczę na to, że nasz wysiłek będzie się odpowiednio przekładał na ligowe punkty.
Rozgrywki zainaugurujecie meczem u siebie z MCKiS-em Jaworzno. Te pierwsze mecze zawsze są pewną niewiadomą. Pojawią się dodatkowe nerwy na starcie ligi?
– Na pewno pierwsze spotkania w jakimś stopniu są niewiadomą dla każdej z drużyn. Naturalne jest to, że granie o punkty może wywoływać swego rodzaju napięcie. Wiem jednak, że mamy mocny zespół, posiadający doświadczonych zawodników, którzy wiedzą, jak zachowywać się w takich sytuacjach. Znamy swoją drużynową wartość i wiemy, na jaki poziom siatkówki nas stać. Cieszy fakt startu sezonu we własnej hali, gdzie nasi kibice na pewno będą dużym wsparciem i ułatwieniem w tym inauguracyjnym pojedynku.
Przed sezonem w Avii doszło do bardzo małych zmian kadrowych. Szczególnie na początku to może być wasz duży atut?
– Uważam, że może być to kluczowy element na przestrzeni całego sezonu. Istotną kwestią jest to, jak drużyna funkcjonuje we własnym gronie na boisku, jak i poza nim. Kosmetyczne zmiany pozwalają szybciej osiągnąć dany system gry zespołu oraz w dalszym ciągu doskonalić i dbać o wypracowaną atmosferę ekipy.
Jakie cele w nadchodzących rozgrywkach ma Avia?
– Celem nadrzędnym jest ambitna i sumienna praca na treningach oraz charakterna walka podczas meczów. Oczywiście, poprawa wyniku z poprzedniego sezonu Avii będzie czymś fantastycznym, ale nie zapominajmy, że to właśnie od wyżej wymienionych czynników będzie zależał nasz finalny wynik. Będziemy musieli być mocno zaangażowani w swoją pracę, bo tylko na nią mamy realny wpływ, a zważając na trudy sezonu oraz pozostałe ekipy, które mają wysokie aspiracje, będzie to nadzwyczaj ważne.
Zanosi się na to, że tym razem nie będzie zdecydowanego faworyta I ligi. Spadną z niej też 4 zespoły. Jaki to będzie sezon według pana?
– Myślę, że będzie to bardzo wymagający i trudny sezon dla każdego klubu. Jest kilka drużyn, które posiadają odpowiednie argumenty, aby bić się o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, a z drugiej strony obecne są zespoły, które po swoich przebudowach również staną do walki o każde pojedyncze zwycięstwo, niezależnie od tego, z kim będą toczyć pojedynek. Dodatkowo uważam, że świadomość, że w tym sezonie z I ligi spadną cztery drużyny wyzwoli w każdej ekipie jeszcze większy apetyt na każdy punkt dopisany do tabeli.
Zobacz również
Dalekie wyprawy i krótkie wycieczki. Ile kilometrów czeka pierwszoligowców w podróży
Artykuł Atakujący Avii: Może być to kluczowy element na przestrzeni całego sezonu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
