– Celem nadrzędnym w nowym sezonie będzie utrzymanie w I lidze. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. W każdym meczu będziemy grali o zwycięstwo. Zamierzamy być trudnym rywalem dla każdej drużyny – powiedział Krzysztof Zabielny trener Płomienia Sosnowiec
W trakcie ubiegłego sezonu sponsor tytularny ekipy Płomienia poinformował o wycofaniu się z dalszego wspierania drużyny. Tym samym doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej w zespole. – Pomysł z wymianą całego składu pojawił się w końcówce ubiegłego sezonu. Otrzymaliśmy sygnały o problemach finansowych naszego sponsora tytularnego. (Trans-Ann przestał pełnić rolę tytularnego – przyp. red). Mieliśmy niewiele czasu aby załatać dziurę budżetową, w pewnym stopniu nam się to udało. Ponadto braliśmy pod uwagę przy budowie składu nasze możliwości finansowe – przyznał trener Płomienia. Jednocześnie Krzysztof Zabielny jest prezesem, odpowiada za wiele kwestii w klubie, pomimo przeciwności wciąż jest pełen optymizmu. – Mam dużo energii i pasji w sobie pomimo różnych przeciwności. Każdy nowy sezon jest dla mnie wyzwaniem, dostarcza mi nowych wyzwań. Po pięciu tygodniach przygotowań jestem dobrej myśli, zawodniczki ze sobą się rozumieją i będzie na pewno ciekawie w lidze. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie dla nas udany – oznajmił sternik sosnowieckiego klubu.
Ekipa z Sosnowca dwa sezony temu rozbudziła apetyty kibiców na awans do TAURON Lig, zajęła trzecie miejsce. – Trzeba przyznać, że sezon 2023/2024 nie był dla nas udany. Nie wyszło nam, coś nie zaskoczyło, przeszkodziły nam kontuzje na pozycji rozgrywającej. Uważam, że gdyby nie było kontuzji to zagralibyśmy w fazie play-off. Ostatecznie musieliśmy się zadowolić się dziewiątym miejscem.Pomimo tego nikt w klubie z Zagłębia nie zakłada żadnych planów związanych z awansem Jeżeli chodzi o awans do TAURON Ligi to my jako Płomień z roku na roku gromadzimy budżet aby solidnie grać na poziomie I ligi. Awans wiąże się ze zwiększeniem budżetu, a wiadomo jak jest w rzeczywistości. Gdyby miało dojść do awansu to wiele rzeczy musiałoby ulec zmianie. Może kiedyś w przyszłości będziemy o tym myśleć, obecnie jest to marzenie – dodał Krzysztof Zabielny
Ekipa z Sosnowca ma bardzo młody skład, średnia wieku wynosi 24 lata. Najbardziej doświadczoną zawodniczką jest Kamila Kobusińska(panieńskie Colik – przyp. red.). – Mamy jednocześnie młody skład, a zarazem bardzo doświadczony. Duże nadzieje pokładamy w Kamili Kobusińskiej, która została kapitanem naszej drużyny. Kilka zawodniczek z II ligi otrzymało szansę gry w I lidze. Bardzo szczegółowo analizowaliśmy grę poszczególnych siatkarek z II ligi i tym samym będą grały te siatkarki u nas. Nie będę na chwilę obecną analizował gry poszczególnych zawodniczek, siatkarki z II ligi, które do nas przyszły powinny pokazać się z dobrej strony. Po turniejach i grach kontrolnych będę mógł powiedzieć coś więcej. Każda z siatkarek przyszła do nas z czystą kartą i każda ma szansę grać w pierwszym składzie.
W sezonie 2024/2025 z I ligi spadną trzy zespoły. Od samego początku będzie trwała zacięta gra. – Naszym celem jest gra w fazie play-off. Z I ligi spadek dotknie trzy drużyny, w każdym meczu zagramy o zwycięstwo. Tak wysoko postawiona poprzeczka będzie nas motywować do ciężkiej pracy. Zdajemy sobie sprawę z budżetów i składów jakimi dysponują poszczególne zespoły. Zamierzamy być dla czołowych zespołów ekipą trudną do ogrania, chcemy być bardzo niewygodną drużyną dla najlepszych. Nikt z nas nie zakłada spadku do niższej klasy rozgrywkowej. Dla mnie celem nadrzędnym jest utrzymanie, ponieważ w dalszym ciągu będziemy mieli możliwość rozwoju. Układ czołowych drużyn w I lidze pozostanie bez zmian, do tych ekip dołączy KSG. Powinno być ciekawie w środkowej i dolnej części tabeli. Jak wiadomo boisko wszystko zweryfikuje – zakończył trener ekipy z Sosnowca.
Zobacz również:
Karuzela transferowa w I lidze kobiet
Artykuł Trener Płomienia przed nowym sezonem: Pozostać w lidze pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.