Aryna Sabalenka wielokrotnie podkreślała, jak ważny w jej życiu był ojciec, który w 2019 roku zmarł w wieku zaledwie 43 lat. Białorusinka o tacie wspomniała także po zwycięstwie w US Open. - Po stracie ojca moim celem było zapisanie naszego nazwiska w historii tenisa - powiedziała na konferencji prasowej.