W Zurychu Kishane Thompson mógłby walczyć na 100 m z Noahem Lyles czy Fredem Kerleyem, a i tak starcia najszybszych ludzi świata nie wywołałyby takiego zainteresowania jak rywalizacja... tyczkarza z płotkarzem. Także na 100 metrów, bo na to zgodzili się Armand Duplantis i Karsten Warholm. A wokół tego pojedynku zrobiono przedstawienie godne największych aren świata. Gdy już wyszli na bieżnię, tyczkarz okazał się szybszy od płotkarza. Duplantis lepiej wystartował i utrzymał przewagę. Jego czas to 10.37 s.