Bartosz Zmarzlik traci przewagę w Grand Prix, a piąte złoto dla Polaka jest zagrożone. Nasz mistrz szykuje jednak niespodziankę dla rywali. Chodzi o sprzęt i nowe silniki. W ostatnich zawodach Zmarzlik startował na sprzęcie Ryszarda Kowalskiego, ale wciąż testuje silniki Petera Johnsa, a teraz doszedł jeszcze nowy tuner. Najprawdopodobniej chodzi o Briana Kargera. Martin Vaculik odżył na jego silnikach, więc Zmarzlik też chce spróbować i zaskoczyć wszystkich na finiszu GP.