O tym meczu Hubert Hurkacz będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Był niemal całkowicie bezradny, choć początek miał fenomenalny. Pewnie zmierzał po zwycięstwo w pierwszym secie, aż nagle jego gra się posypała. W drugiej partii było tylko gorzej. Mimo to 27-latek nie odpuszczał i w robił, co mógł, by w trzeciej odsłonie wrócić do gry z Jordanem Thompsonem. Niestety, nie udało się.