Nadchodzącego tygodnie będą okresem prawdy dla Unii Tarnów. Drużyna szykuje się do finałowych meczów Krajowej Ligi Żużlowej. Cel jest jeden, czyli wygrać i awansować. Klub od wielu miesięcy balansuje na granicy wypłacalności, a sukcesu sportowego potrzebuje jak ryba wody. Ewentualna jazda na zapleczu PGE Ekstraligi będzie oznaczać naturalnie wzrost kosztów funkcjonowania, ale paradoksalnie może uratować istnienie żużla w tym mieście.