W niedzielę najlepsi lekkoatleci świata wzięli udział w Memoriale Kamili Skolimowskiej. W Chorzowie nie mogło zabraknąć Pii Skrzyszowskiej, która rywalizację zakończyła na półfinale. Okazuje się, że zaledwie kilkanaście minut przed startem 23-latka przeżyła prawdziwy dramat. - Tym razem na rozgrzewce były dosłownie pot, krew i łzy - opowiadała w rozmowie z dziennikarzami.