– W naszej grze było dużo błędów w polu serwisowym, które musimy wyeliminować. Na pewno uda się to, jak zejdziemy z obciążeń i złapiemy świeżość. Jest na nią jeszcze trochę za wcześnie – powiedział w mediach klubowych przyjmujący Nowak-Mosty MKS-u Będzin, Adrian Kopij.
Siatkarze MKS-u Będzin zaczęli sparingowe granie. W poprzednim tygodniu zremisowali z Jastrzębskim Węglem oraz po tie-breaku pokonali BBTS Bielsko-Biała. – Było to bardzo ciężkie spotkanie. Jesteśmy dalej w fazie przygotowawczej, dalej działamy na ciężkich obciążeniach. Rozegraliśmy mecz kontrony z BBTS-em, który wygraliśmy 3:2. Fajnie, że mogliśmy zagrać z bielszczanami w tej fazie przygotowawczej. Tym razem wystąpiłem po drugiej stronie siatki – powiedział nowy przyjmujący MKS-u, Adrian Kopij.
Zwrócił on uwagę na to, że forma podopiecznych Dawida Murka daleka jest od idealnej, ale to normalne na tym etapie przygotowań. – W naszej grze było przede wszystkim dużo błędów w polu serwisowym, które musimy wyeliminować. Na pewno uda się to, jak zejdziemy z obciążeń i złapiemy świeżość. Jest na nią jeszcze trochę za wcześnie. Jak ona przyjdzie, to więcej dobrych zagrań pojawi się z naszej strony – podkreślił zawodnik drużyny znad Czarnej Przemszy.
Będzinianie mają jeszcze 3 tygodnie na przygotowanie się do pierwszego meczu ligowego. W nim na wyjeździe podejmą GKS Katowice. – Mamy za sobą ciężką siłownię. To jest czynnik, który wpływa na to, że nasze zmęczenie jest bardzo duże. Treningi w hali są również intensywne, więc to też nie pozwala nam odpocząć. Czasu na regenerację jest bardzo mało, ale działamy i czekamy na pierwszy mecz ligowy – zakończył Adrian Kopij.
Zobacz również
Przed PL: MKS wraca do elity, ale czy na długo?
Artykuł Przyjmujący MKS-u Będzin: Na świeżość jest jeszcze za wcześnie pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.