Ewa Swoboda miała w tym roku trzy główne cele: medal w halowych mistrzostwach świata, medal w mistrzostwach Europy w Rzymie, awans do finału igrzysk w Paryżu. Tylko tego ostatniego nie udało się dokonać. A takim "dodatkiem" mogło być pobicie rekordu Polski na 100 metrów, który od 38 lat należy do Ewy Kasprzyk (10.93 s). I szansę na to 27-letnia sprinterka dostała przed swoją, śląską publicznością, w Chorzowie - w Diamentowej Lidze. Tyle że nawet gdyby pobiegła o jedną dziesiątą szybciej, historycznego wyniku i tak... by nie było.