Polscy kibice z niecierpliwością wyczekiwali spotkania pierwszej kolejki Bundesligi pomiędzy VfL Wolfsburg a Bayernem Monachium. W wyjściowym składzie "Wilków" znalazło się bowiem dwóch Polaków, a starcie z hegemonem miało być wielkim testem na początku sezonu. I o ile Kamil Grabara może być zadowolony ze swojego występu pomimo porażki 2:3, o tyle Jakubowi Kamińskiemu tego dnia nie wychodziło nic. A i tak może mówić o pobłażliwym potraktowaniu przez sędziego.