Czwartkowy wieczór nie był zbyt dobry dla polskich klubów walczących o europejskie puchary. W Białymstoku Jagiellonia mierzyła się z wielkim Ajaksem Amsterdam, który rozbił ją 4:1. Jeszcze wyższy wynik padł w Krakowie, gdzie Wisła była tylko tłem dla drużyny Cercle Brugge, przegrywając 1:6. - Wystawiliśmy w Europie cztery drużyny, odpadliśmy pięć razy - komentuje ironicznie Wojciech Kowalczyk.