W maju tego roku zmarła mu mama, a Letsile Tebogo rozważał rezygnację z biegania. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystąpił właśnie dla niej. Botswańczyk przeszedł do historii, bo zdobył pierwszy złoty medal dla swojego kraju! W finale wyprzedził wielkiego faworyta Noaha Lylesa, który biegł z chorobą Covid-19.