Jeszcze dwa lata temu Francis Gusts był jednym z najlepszych zawodników młodego pokolenia na świecie. Szereg złych decyzji i mała liczba startów spowodowały jednak, że obecnie to cień tamtego żużlowca. Podczas meczu w Gorzowie dwa razy przyjechał daleko z tyłu i więcej już się na torze nie pojawił. - Aż smutno na to patrzeć - mówili kibice. Gusts ma ostatni sezon w gronie juniorów, więc jest w newralgicznym momencie kariery.