To był jeden z najbardziej dramatycznych meczów w historii polskiej siatkówki. Drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia była już w niemal beznadziejnej sytuacji, traciła kolejnych zawodników, a jednak zdołała się podnieść i wygrać 3:2 z USA. W Polsce po meczu było święto, Amerykanie nie ukrywają rozczarowania. "Rozegraliśmy epicki mecz. Trudno nam z tym, jak się skończył" - przyznaje libero USA Erik Shoji. I wprost mówi, jak trudno Amerykanom będzie zebrać się do meczu o brązowy medal.