Dopiero we wrześniu poznamy drużynę, która awansuje do PGE Ekstraligi. Jednym z faworytów jest Polonia Bydgoszcz. Były prezes tego klubu Leszek Tillinger kibicuje miejscowej drużynie, ale zarazem martwi się, jak będzie wyglądać skład po ewentualnym awansie. Mówi się bowiem, że przyszłego beniaminka czekają poważne kłopoty na transferowej giełdzie. - Polonia potrzebuje przynajmniej trzech nowych zawodników, bo połowa obecnej kadry nie nadaje się na Ekstraligę - komentuje w rozmowie z Interią.