To była prawdziwa siatkarska wojna na wyniszczenie i to nawet z ofiarami. Polacy pokazali jednak, że są wielką drużyną. Mimo takich przeciwności losu wyszarpali zwycięstwo w meczu z USA (3:2) i zagrają w wielkim siatkarskim finale. Po raz pierwszy od 1976 roku. Sceny, jakie miały miejsce po meczu, przejdą do historii.