Aleksandra Mirosław dała Polsce pierwsze złoto igrzysk w Paryżu. Nasza reprezentantka w brawurowym stylu przeszła przez ćwierćfinał i półfinał, w tym drugim odprawiając rodaczkę, Aleksandrę Kałucką. W wielkim finale postawiła kropkę nad "i". Potwierdziła przy tym, że na świecie nie ma sobie równych. I to od lat. Najlepiej ukazuje to progresja rekordu świata, w której... od lat próżno szukać innego nazwiska.