Na poniedziałek zaplanowano półfinały turnieju piłkarskiego podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Starcia można by określić jako pojedynek Afryki z Europą, a w roli faworytów upatrywano zespoły ze Starego Kontynentu. Pierwsi do gry weszli piłkarze z Maroka oraz Hiszpanii. "La Roja" miała na igrzyska jeden cel - sięgnąć po złoto, czyli poprawić swój wynik sprzed trzech lat. Już wiemy, że na pewno nie powiedzie im się gorzej, bo w drugiej połowie za sprawą świetnego Fermina Lopeza udało im się odwrócić losy meczu i ostatecznie wygrać 2:1.