- Od razu po meczu Nikola nam powiedział: chłopcy, to dopiero początek. Musimy więc dopiero zaczynać tę robotę - przekonuje po spotkaniu ze Słowenią Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski. Najbardziej utytułowany siatkarz polskiej kadry w swoich trzecich igrzyskach olimpijskich w końcu przebrnął ćwierćfinał, ale podkreśla, że wcale nie to było celem polskiej drużyny w Paryżu. Teraz czas na walkę o więcej.