Wielokrotnie narzekano na warunki panujące w wiosce olimpijskiej. Część sportowców narzekała na tamtejszą stołówkę, za krótkie i niewygodne łóżka, niektórzy zdecydowali się na wyprowadzkę do hotelu. Niefortunną sytuację miała polska chodziarka, Katarzyna Zdziebło, która miała spać na korytarzu. Całą historię opisał Dawid Tomala, mistrz olimpijski z Tokio. "Wiem, że to brzmi abstrakcyjnie" - rzucił na antenie TVP Sport. Padła też kontra ze strony jednej z polskich biegaczek.