Bracia Chmielewscy w Paryżu dostarczyli kibicom wielu emocji - Krzysztof awansował do finału na 200 m stylem motylkowym, który ostatecznie zakończył na czwartym miejscu. Jego brat Michał z kolei otarł się o finał olimpijski, ale na jaw wychodzą kulisy, które pokazują, że utalentowany pływak i tak dokonał wielkiej rzeczy. Pobił rekord życiowy, chociaż startował ze złamaną ręką.