Po pierwszym meczu Jagiellonia Białystok miała czterobramkową zaliczkę, więc rewanż w Polsce przeciwko litewskiemu FK Poniewież był tylko formalnością. W 84. minucie było 3:0 dla mistrzów Polski. Dwa gole z rzutów karnych strzelił Afimico Pululu, a potem Markas Beneta umieścił piłkę we własnej bramce. Niestety Jagiellonia kończy dwumecz z wynikiem 7:1 po katastrofalnym błędzie Jakuba Lewickiego we własnym polu karnym. Kolejnym rywalem Jagiellonii w el. Ligi Mistrzów będzie norweskie Bodo/Glimt.