Danielle Collins najpierw całkowicie rozbiła rywalkę, żeby pod koniec meczu rozpłakać się z nadmiaru emocji i włożonych w mecz sił. Ostatecznie to właśnie ona wywalczyła awans do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu, pokonując Camilę Osorio. Collins może być potencjalna rywalką Igi Świątek w 1/4 finału, jeśli polska tenisistka wygra swój wtorkowy mecz.