Przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu dziesiątki wniosków o akredytacje złożone przez rosyjskich i białoruskich przedstawicieli mediów były odrzucane. Przepustki przyznano jednak m.in. czterem pracownikom rosyjskiego TASS-u, którym teraz akredytacje zostały cofnięte, o czym poinformowała Agencja Reutera. Gdy pracownicy mediów próbowali przejść przez bramki kontrolne, okazało się, że ich przepustki są nieważne. Jeden z rosyjskich reporterów w rozmowie ze wspomnianą agencją przekazał, jakie tłumaczenie usłyszał od organizatorów.