Po wyrównanym pierwszym secie i wyjściu na prowadzenie Serbów, nikt nie spodziewał się takiej kontynuacji spotkania. Kolejne dwie partie przebiegły pod pełną kontrolą Francuzów, którzy nie pozwolili przeciwnikom nawet zbliżyć się do 20 oczek. To nie przeszkodziło jednak Serbom doprowadzić do tie-breaka, gdzie jednak polegli do 6.
Dobra gra Drazena Luburicia oraz błąd w ataku rywali dały Serbom dwupunktowy zapas już na początku meczu. Francuzi szybko opanowali sytuację, kończyli ataki, a błędy popełniał Nadeljković (7:5). Serbowie wrócili do gry m. in. dzięki postawie Marko Ivovicia (11:8). Błędy Francuzów dały Serbom już wynik 15:11, a po autowym ataku Patry’ego prowadzili już 19:14. Francuzi nie odpuszczali i po bloku Chinenyeze zbliżyli się na 17:19. Jean Patry wyrównał znakomitymi atakami na 21:21. W końcówce jednak lepsi byli podopieczni trenera Kolakovica obejmując po ataku Aleksandara Atanasijevicia prowadzenie 1:0.
Po atakach Trevora Clevenota było 2:0 dla Francji w secie drugim, a po kolejnych jego udanych akcjach już 4:1. Serbowie blokując Earvina Ngapetha zbliżyli się na jeden punkt. Les Bleus jednak ponownie odjechali. Punktował Patry, swoje robił Clevenot i było 11:5. Francja przeważała w każdym elemencie, po udanym bloku prowadziła 17:10. Trójkolorowi kontrolowali wydarzenia do samego końca i gdy skutecznie atakowali Jean Patry i Earvin Ngapeth w meczu był remis 1:1.
Pierwsza część seta trzeciego to gra punkt za punkt. Dopiero atak w aut Ivovicia dał wynik 11:9 dla Francji. Serb szybko się jednak zrehabilitował w ataku i dołożył też asa serwisowego, zrobiło się 11:11. Francja jednak szybko odskoczyła na 14:11 po bloku Ngapetha. Po stronie Serbii dwoił się i troił Luburić, ale to rywale prowadzili. Skuteczni byli Patry i Le Goff (20:15). Dobra gra Clevenota dała im wynik 23:16. Set zakończył się blokiem Francuzów.
W czwartym secie po autowyma ataku Atanasijevica było 4:2 dla Francji. Na 7:7 wyrównał Marco Ivović. Francuzi raz jeszcze odskoczyli na dwa oczka, ale szybko na 11:11 wyrównał Marko Podrascanin. Francuzi podkręcili tempo, a w ustawieniu z Ngapethem na zagrywce odskoczyli na 16:14. Na 18:18 znakomitymi atakami wyrównał Atanasijević. Wkrótce Serbowie przeważali już 21:19, a po udanej akcji w bloku już 23:20. Skuteczny w ataku był Kujundzić, a po autowym ataku Patry’ego Serbowie doprowadzili do tie-breaka.
W tie-breaka lepiej weszli Les Bleus, w ustawieniu z Patry na zagrywce Francuzi wykorzystali błędy rywali i ich niemoc w ataku (7:1). Francuzi byli bezlitośni dla rywala, który nie potrafił skończyć ataku (12:2). Mecz skończył się autowym atakiem Atanasijevicia.
Francja – Serbia 3:2
(23:25. 25:17, 25:17, 21:25, 15:6)
Składy zespołów:
Francja: Chinenyeze (5), Patry (22), Ngapeth (14), Brizard (4), Le Goff (7), Louati (1), Grebennikov (libero) oraz Toniutti, Clevenot (23), Faure (2) i Jouffroy
Serbia: Kovacević (7), Ivović (10), Jovović (4), Luburić (12), Podrascanin (13), Nedeljković (2), Kapur (libero) oraz Krsmanović (6), Kujundzić (10), Perić, Atansijević (10) i Todorović
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A igrzysk olimpijskich mężczyzn
Artykuł IO M: Gospodarze zwycięscy po pięciosetowym boju pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.