Takiego scenariusza nie spodziewał się praktycznie nikt. Bartosz Zmarzlik ma trzy punkty straty i nie jest wcale powiedziane, że po raz czwarty z rzędu sięgnie po mistrzostwo Polski. Na czele znajduje się Patryk Dudek, który jest w świetnej formie i stanie przed ogromną szansą przerwania dominacja 4-krotnego mistrza świata na krajowym podwórku. Przed Zmarzlikiem znajduje się nawet Dominik Kubera. Jego klubowy kolega także nie powiedział ostatniego słowa, bo ostatni finał odbędzie się w Lublinie.