Iga Świątek od zwycięstwa rozpoczęła rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polka co prawda pokonała bez straty seta niżej notowaną Irinę-Camelię Begu, ale nie obyło się bez nerwowych chwil w drugiej partii. W kraju nad Wisłą nikt jednak nie będzie rozpamiętywał tego niewielkiego kryzysu w grze podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego, ponieważ liczy się awans do kolejnej rundy turnieju. Do raszynianki zwróciło się oficjalne konto WTA.