Karol Świderski nigdy nie ukrywał, że jego ambicją jest powrót do regularnej gry na Starym Kontynencie. Jeszcze w trakcie mistrzostw Europy sam przekonywał, że najprawdopodobniej nie wróci już do Charlotte FC. Tak się jednak nie stało; reprezentant Polski nie tylko jest już w Stanach Zjednoczonych, ale i strzelił pierwszą bramkę po powrocie. Szybko może jednak dojść do kolejnego pożegnania, bo jeden z włoskich klubów negocjuje jego transfer.