Gwiazdor polskiej ligi może stracić kilkaset tysięcy złotych. Wszystko z powodu kontuzji, której nabawił się pod koniec maja. ZOOleszcz GKM-em Grudziądz domaga się bowiem od Jasona Doyle'a zwrotu 360 tysięcy złotych, czyli części pieniędzy, jakie zawodnik otrzymał za podpisanie rocznego kontraktu. Choć ma do tego prawo, sprawa wcale nie jest taka prosta. Żużlowiec ma bowiem asa w rękawie.