Przez kolejne cztery lata reprezentacja Polski mężczyzn nie musi martwić się o trenera. Dobre wyniki na przestrzeni ostatnich lat spowodowały, że kontrakt z Nikola Grbiciem został przedłużony o kolejne cztery sezony. – Nie mogłem prosić o nic więcej. Jestem bardzo dumny, że federacja dalej chce ze mną pracować, dać mi szansę. Mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom i podobne wyniki – powiedział trener Nikola Grbić.
Odkąd stery polskiej kadry objął Nikola Grbić, biało-czerwoni z każdej imprezy wracali z medalem. W poprzednim sezonie wywalczyli złoty medal mistrzostw Europy. Nic więc dziwnego, że Serb i Polski Związek Piłki Siatkowej zdecydowali się na przedłużenie współpracy. – Było wiele przyczyn, ale główną była relacja, jaką mam z zawodnikami, sztabem, a także federacją. Mamy do siebie wzajemny szacunek i pchamy drużynę w tym samym kierunku. Staramy się zrobić to, co uważamy za najlepsze dla drużyny. To dla mnie wielka radość pracować z tymi zawodnikami – zdradził powody swojej decyzji Nikola Grbić. – Mieliśmy do tego znakomite rezultaty w poprzednich latach. Nie mogłem prosić o nic więcej. Jestem bardzo dumny, że federacja dalej chce ze mną pracować, dać mi szansę. Mam nadzieję, że utrzymamy poziom i podobne wyniki – dodał serbski szkoleniowiec.
Grbić po wynikach poprzednich sezonów mógł liczyć na inne oferty. Nikt jednak nie odważył się chyba na serio robić podchodów. – Nikt nie miał szansy na poważnie się mnie zapytać, bo wszyscy myśleli, że to niemożliwe, żeby przestał pracować z kadrą Polski. Ostatnio pojawiły się oferty z innych reprezentacji, ale byłem już zajęty – zdradził Nikola Grbić i przyznał: – Jeśli jesteś prezesem federacji i drużyna ma dobre wyniki, to musisz myśleć dwa razy, jeśli chcesz zdecydować się na zmiany. Wydaje mi się, że dlatego podjął działania w odpowiednim czasie – wyjaśnił.
Kontrakt z Nikolą Grbiciem został przedłużony na zaledwie kilka dni przed startem igrzysk olimpijskich, najważniejszej imprezy ostatnich trzech lat. – Nie zawsze dobra praca przynosi dobre wyniki. Czasem możesz zrobić wszystko, by przygotować drużynę, pomóc jej, ale może przydarzyć się kontuzja, a dwie piłki mogą odmienić rezultat meczu. Jesteś oceniany przez pryzmat wyniku. W ostatnich sezonach zawsze przywoziliśmy medal. Nie przechwalam się, ale to świadczy o jakości naszej pracy – wyjaśnił Serb.
Zdradził jednak, że fakt przedłużenia współpracy o kolejne cztery lata nie wpłynął na system przygotowań biało-czerwonych do igrzysk olimpijskich. – W kwestii przygotowań niewiele to zmieniło. I tak wykonywałbym swoją pracę na maksa. Mam już plany na przyszłość, mogłem zorganizować swoje życie prywatne. Mam więcej spokoju – podsumował Grbić.
Ewentualny sukces w igrzyskach olimpijskich nie sprawi, że polska kadra czy sam selekcjoner spoczną na laurach. – Nigdy nie akceptuje siebie jako skończonego produktu. Po sukcesie w igrzyskach nie powiem sobie „To koniec”. Jestem dobry, nie muszę się ulepszać, rozwijać. To dla mnie wielka odpowiedzialność, by cały czas udowadniać, że jestem wartościowy. Muszę rozwijać się jako trener, by moi zawodnicy polepszali swoje umiejętności – zakończył Nikola Grbić.
Zobacz również:
Terminarz fazy grupowej igrzysk olimpijskich
Artykuł Grbić na kolejne 4 lata: Wszyscy myśleli, że to niemożliwe bym przestał pracować z kadrą Polski pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.