W Ergo Arenie trwa ostatni przedolimpijski sparing Polaków. Podopieczni Nikoli Grbica mierzą się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Gra biało-czerwonych delikatnie mówiąc nie wygląda najlepiej. Pierwszy set zdecydowanie należał do Amerykanów, którzy popisali się długą punktową serią przy zagrywce Aarona Russella. Spotkanie jednak toczy się dalej.
Już sobotnie starcie z Japonią dało polskim sympatykom siatkówki powody do niepokoju, jeżeli chodzi o formę Polaków na tydzień przed startem igrzysk. Japończycy przypomnijmy okazali się lepsi w tie-breaku. W niedzielę gra polskiego zespołu wcale nie wygląda lepiej. Pierwszy set zdecydowanie należał do USA, ustawiła go niepokojąco długa seria przy zagrywce Aarona Russella. Po bloku na Holcie Polacy prowadzili 14:11, ale kolejne…dziesięć akcji wygrali Amerykanie. Zagrywką znakomicie pracował nowy przyjmujący zespołu z Zawiercia, dodatkowo Polacy nie mogli zapunktować w ofensywie, a kontry rywali okazały się zabójcze. Zrobiło się po chwili … 21:14 dla USA.
Przypomnijmy, że do rozpoczęcia igrzysk olimpijskich pozostał tydzień. W najbliższą sobotę Polacy zagrają z Egiptem. Problemów w grze Polaków jest niestety wiele i to w każdym elemencie, a zwłaszcza w przyjęciu i w ataku z lewego skrzydła.
Jeden z gorszych setów #GangŁysego
— Ola Chmielowska (@OlaChmielowska) July 21, 2024
Obiecałeś, że nie będziesz narzekał. Obiecałeś, że nie będziesz narzekał. Obiecałeś, że nie będziesz narzekał…#gangłysego pic.twitter.com/0Ld82uf20O
— Jakub Balcerzak (@Jakub110Jakub) July 21, 2024
Zobacz również:
Terminarz grupy B turnieju olimpijskiego mężczyzn
Artykuł Powody do niepokoju przed igrzyskami? Zaskakująco długa seria straconych punktów pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.