Kacper Przybyłko bardzo niemrawo rozpoczął pobyt w szwajcarskim FC Lugano. Być może przełomem okaże się dla niego letni okres przygotowawczy, w trakcie którego pokazał się z dobrej strony. Prawdziwy popis dał w towarzyskim spotkaniu z Interem Mediolan, nowym klubem Piotra Zielińskiego. W ciągu sześciu minut zdobył dwie bramki, a jego drużyna napędziła strachu faworytom. Przed kompromitacją Inter uratował debiutant.
