- Z dniem dzisiejszym zakończyliśmy współpracę z Maxem Fricke i jego zespołem - poinformował Ashley Holloway. Brytyjski tuner od kilku lat współpracował z Australijczykiem i to właśnie na jego silnikach zawodnik w ostatnim czasie prezentował się coraz lepiej. Cała sytuacja może być kłopotliwa dla ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, który przecież w dalszym ciągu jest zagrożony spadkiem z PGE Ekstraligi. - Jeżeli było to zauważalne, że jeździ na innym sprzęcie, to wcale się nie dziwię tej decyzji - mówi Jan Krzystyniak w rozmowie z Interia Sport.