- Widzieliśmy, jak na nawierzchni ziemnej Naomi Osaka zgotowała Świątek prawdziwe piekło. Jako jedyna była w stanie dotrzymać jej tempa przez ponad dwie godziny - zachwycał się Andy Roddick. Były tenisista wprost stwierdził, że w kolejnych tygodniach Japonka może być sporym zagrożeniem dla rywalek. Zdaniem Amerykanina Osaka poczyniła wielki progres i wraca do dawnej formy.