![](https://bi.im-g.pl/im/d0/a3/1d/z31076560M,reprezentacja-Polski--Liga-Narodow.jpg)
- Jeżeli wytrzymałem te pięć tygodni katorżniczej pracy w Spale, to nic już mnie w tym sezonie reprezentacyjnym nie zniszczy - mówi Paweł Zatorski, libero reprezentacji siatkarzy. Jeden z tych graczy - obok Wilfredo Leona i Mateusza Bieńka - na którego powrót kibice czekali w tym roku najdłużej. Po środowym meczu Ligi Narodów z Włochami fani mogli odetchnąć z ulgą, choć jedno zdanie wypowiedziane później przez Leona może nieco zastanawiać.