Śląsk Wrocław był już blisko przegranej z najgorszą drużyną tego sezonu ekstraklasy. Przegrywał w Łodzi z ŁKS-em 0:1, a spory w tym udział miały kontrowersyjne decyzje sędziego. Ekipa Jacka Magiery się jednak nie poddała. Dzięki piorunującej końcówce, w niecałe pięć minut odrobiła straty i wróciła na drugie miejsce w tabeli.