Do kuriozalnej sytuacji doszło już w pierwszych minutach meczu St. Mirren - Rangers FC. Goście z Glasgow walczą o mistrzostwo Szkocji i ostatecznie wygrali 2:1. Jednak zanim padły pierwsze bramki, to z boiska wyleciał... chłopiec od podawania piłek. Jak to się stało i dlaczego sędzia podjął taką decyzję, która rozwścieczyła kibiców gospodarzy? To po prostu trzeba zobaczyć.