W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej w tureckiej ekstraklasie siatkarek porażkę poniosły drużyny z Polkami w składzie. Mniej kosztowna okazała się ona dla Fenerbahce, bo zachowało pozycję lidera, zaś Eczacibasi na finiszu może stracić drugą lokatę, na którą ma szansę wskoczyć Vakifbank.
Passę zwycięstw przerwało Fenerbahce Stambuł, które u siebie nie sprostało Turk Hava Yollari. Wprawdzie podniosło się ze stanu 0:2 i doprowadziło do tie-breaka, ale ten już padł łupem przyjezdnych. Duża w tym zasługa Kiery Van Ryk, która zakończyła spotkanie aż z 32 oczkami na koncie. Tym razem w drużynie prowadzonej przez Stefano Lavariniego zabrakło takiej liderki, a najczęściej punktowała Arina Fedorowcewa (20 oczek). Magdalena Stysiak wchodziła tylko na krótkie zmiany i popisała się 2 skutecznymi atakami. Porażka to nie jedyne zmartwienie Fenerbahce, bowiem kontuzji doznała jedna z liderek zespołu, Eda Erdem Dundar..
W meczu na szczycie Eczacibasi nie sprostało Vakifbankowi. Mecz w trzech setach rozstrzygnął się na korzyść podopiecznych trenera Guidettiego. Duża w tym zasługa ich świetnego czytania gry blokiem, którym 11 razy zatrzymywały rywalki, a aż 5 czap należało do Zeynep Demirel. Liderką Vakifbanku była Jordan Thompson, która zdobyła 13 oczek. Gospodyniom nie pomogła świetna postawa Tijany Bosković, bowiem zabrakło jej wsparcia ze strony koleżanek. Martyna Czyrniańska nie pojawiła się na boisku.
Gładkie zwycięstwo odniosło Galatasaray, które na wyjeździe rozbiło Cukurovą w trzech setach. Gospodynie w żadnym z nich nie dobrnęły nawet do granicy 20 punktów. Przyjezdne popełniały mało błędów, a ich silną bronią była zagrywka (7 asów). Ich liderką ponownie była Logan Eggleston, która zakończyła spotkanie z 23 oczkami na koncie.
Również w trzech setach Kuzeyboru odprawiło z kwitkiem Sariyer. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, którą gospodynie wygrały dopiero po batalii na przewagi. W całym meczu tylko dwukrotnie dały się zatrzymać blokiem, a bohaterką została Gaila Ceneida Gonzales Lopez, która nie tylko zdobyła 20 punktów, ale też osiągnęła 68% skuteczności w ataku.
W końcu przełamał się Nilufer, który na wyjeździe pokonał Karayollari. Kluczowy dla losów meczu był trzeci set, którego przyjezdne wygrały po grze na przewagi, a w kolejnym dokończyły dzieła. Ich mocną bronią była zagrywka, którą punktowały 11 razy, a tradycyjnie już pierwsze skrzypce w jej szeregach grały Laura Kunzler oraz Lucille Gicquel, które łącznie wywalczyły 35 oczek.
Atut własnej hali wykorzystał Besiktas, który pokonał Muratpasa. Przyjezdne zerwały się do walki w trzecim secie, ale nie zdołały doprowadzić do podziału łupów. Mimo że popełniły znacznie mniej błędów, to jednak kluczowa okazała się siła ofensywna gospodyń. Wśród nich wyróżniły się Wilma Salas oraz Jovana Brakocević-Canzian, które zdobyły po 19 punktów. Z kolei Aydin u siebie rozbił PTT, odnosząc zwycięstwo w trzech odsłonatch. Przyjezdne zdołały ugrać co najwyżej 17 punktów i były tylko tłem dla rywalek.
Zobacz również
Wyniki i tabela ligi tureckiej siatkarekhttps://siatka.org/wyniki/ligi-zagraniczne1sezon-2023-2024-ligi-zagraniczne1turcja-k-sezon-2023-2024-ligi-zagraniczne1/wynik-tab/runda-zasadnicza-761/
Artykuł Turcja K: Pierwsza taka sytuacja od wielu tygodni, coraz ciekawiej na finiszu rundy zasadniczej pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
