Reprezentacja Polski zakończyła mistrzostwa Europy z brązowymi medalami na szyjach. Podopieczni Vitala Heynena w walce o ostatni stopień podium pokonali 3:0 Serbów. – Ta ekipa oprócz tego, że gra znakomicie w siatkówkę ma też charakter i odwagę stanąć i po takiej porażce jak w Tokio, wyjść na boisko, grać ze sobą i dobrze się bawić – podsumował reprezentacyjny sezon jeden z liderów biało-czerwonych Bartosz Kurek.
Mogłoby się wydawać, że ten sezon nie był zbyt udany dla polskiej kadry. Polacy nie zdobyli medalu w igrzyskach olimpijskich, w sobotę przegrali półfinał mistrzostw Europy ze Słowenią, ale w niedzielę stanęli na boisku, pokazali charakter i wywalczyli brązowy medal, nie dając szans Serbom w walce o brąz. – Zagraliśmy lepiej, bo widać było w nas chęć, że chcemy zdobyć ten medal dla siebie – mówił Bartosz Kurek, który przez cały sezon był jednym z liderów polskiego zespołu.
Reprezentacja Polski do mistrzostw Europy podeszła praktycznie z marszu po porażce w igrzyskach olimpijskich. — Wiele dla mnie znaczyło, że przyjechaliśmy tutaj po igrzyskach olimpijskich w niezmienionym składzie. Wiem, że dla kibiców, ekspertów czy dziennikarzy to może niewiele znaczyć, ale dla mnie to naprawdę coś niesamowitego, że każdy z tych chłopaków podjął to wyzwanie – mówił Bartosz Kurek kilka chwilę po wygraniu meczu o brąz mistrzostw Europy. – W niedzielę to wyzwanie skończyliśmy najtrudniejszym meczem w tym sezonie kadrowym. Kiedy wygrywa się kolejne mecze, gra się w finale i jest się na fali. My natomiast dzień wcześniej dostaliśmy mocne „bęcki”, drugie w tak ważnym spotkaniu w tym sezonie. Ta grupa ma te jaja, żeby wyjść i zagrać, walczyć, dla siebie, dla kibiców, dla wszystkich, którzy nas wspierają – podsumował atakujący polskiej kadry, nie ukrywając tego, jak wiele znaczy dla niego ten medal. – Ta ekipa oprócz tego, że gra znakomicie w siatkówkę ma też charakter i odwagę stanąć i po takiej porażce jak w Tokio, wyjść na boisko, grać ze sobą i dobrze się bawić – mówił Kurek.
Tym samym biało-czerwoni ten wymagający sezon zakończyli z medalami, choć pewnie nie takimi, jakie sobie wymarzyli. – Chcielibyśmy dopiero przygotowywać się do meczu i wychodzić na rozgrzewkę, ale dla mnie to powrót po 10 latach. Więc trochę trudno wygrać ten brąz – nie ukrywał Bartosz Kurek, którego z powodu kontuzji zabrakło w mistrzostwach Europy w 2019 roku, kiedy Polacy również wywalczyli brąz. – Nie jest to ekstaza, ale dla mnie po 10 latach powtórzyć wynik nie jest łatwo. Wiele razy kończyłem mistrzostwa Europy blamażem, bo tak było w 2007 roku, kiedy pojechała tam ekipa wicemistrzów świata, 2017 też nie był najprzyjemniejszy, więc myślę, że taki brązowy medal z perspektywy czasu będzie fajny – przyznał atakujący polskiego zespołu.
Artykuł Bartosz Kurek: Ta grupa ma jaja pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.