ŁKS Commercecon Łódź w czterosetowym pojedynku pokonał BKS BOSTIK Bielsko-Biała i awansował do Final Four Pucharu Polski. Łódzkie Wiewióry w pomimo napiętego kalendarza meczowego radzą sobie bardzo dobrze, a trener Michał Mašek zadowolony był po meczu zwłaszcza z Katariny Lazović.
Obie konfrontacje ligowe pomiędzy ŁKS-em, a BKS-em w tym sezonie skończyły się zwycięstwem podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka. Można więc było oczekiwać starcia stojącego na wysokim poziomie także w ćwierćfinale Pucharu Polski.
– To było naprawdę trudne spotkanie. Wiedzieliśmy, że dzisiaj będzie liczyło się nastawienie, morale i walka do ostatniej piłki. Ostatni set może wyglądał na tablicy wyników łatwo, ale naprawdę daliśmy z siebie sto procent. Widać, że koncentracja się bardzo liczyła. Rozmawialiśmy o tym nawet na wideo. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego, że wygraliśmy ten mecz i awansowaliśmy do Final Four Pucharu Polski – powiedział trener ŁKS-u Commercecon, Michał Mašek. – W tym meczu środkowe nie grały dobrze, od początku jakoś tak było. Po tylu meczach w tak krótkim czasie zmęczenie to normalna rzecz. Cieszę się, że zagrało nam lewe skrzydło. Zapracowaliśmy zagrywką w końcówkach setów – dodał.
Katarina Lazović już w poprzednim sezonie udowadniała, że jest prawdziwą liderką swojej drużyny. Serbska skrzydłowa spisała się znakomicie także w pucharowym meczu. – To jest młoda dziewczyna i ja jej ufam. To jest typowa Serbka, jest agresywna. Chce grać, chce trenować. Oczywiście ma momenty, w których jest gorzej mentalnie, zwłaszcza po tych niedobrych przyjęciach, ale ona stara się i nad tym pracuje. To jest jej rola i myślę, że na razie pracuje tak jak powinna – powiedział trener.
Przeciwnikiem ŁKS-u w pófinale będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Grupą Azoty Chemikiem Police, a Developresem SkyRes Rzeszów. Łódzki sztab na razie nie chce bawić się w żadne prognozy związane z finałowym turniejem. – Przed nami półfinał z Chemikiem lub Rzeszowem. Czekamy na przeciwnika. Dzień po tym meczu mamy siłownię przed meczem z Legionovią, więc na tym się tylko skupiam – wyjaśnił Mašek.
Łódzkie Wiewióry mają przed sobą starcie z DPD IŁ Capital Legionovią Legionowo, które odbędzie się już w sobotę 13 lutego, o godzinie 20:30. Mecz będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport.
Artykuł Michał Mašek: Zmęczenie to normalna rzecz opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
