– Gra była szarpana. Było widać, że potrzebujemy jeszcze więcej czasu spędzonego na boisku. Tak się mecz potoczył, że albo my mieliśmy dużą przewagę, albo Norwid. Na pewno musimy szukać skuteczniejszej gry – powiedział po porażce z Norwidem szkoleniowiec Lechii Bartłomiej Rebzda.
Na inaugurację sezonu siatkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki we własnej hali nie sprostali Exact Systems Norwidowi Częstochowa. Mecz był nierównym widowiskiem, a dopiero tie-break wyłonił zwycięzcę. – Gra była szarpana. Było widać, że potrzebujemy jeszcze więcej czasu spędzonego na boisku, bo nie było nam łatwo grać na początku ani przy wyniku na styku. Tak się mecz potoczył, że albo my mieliśmy dużą przewagę, albo Norwid. Na pewno musimy szukać skuteczniejszej gry – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec tomaszowian Bartłomiej Rebzda.
W międzysezonowej przerwie w szeregach Lechii doszło do przetasowań kadrowych. Z zespołu odeszło kilku ogranych zawodników, a w ich miejsce przyszli młodzi, którzy potrzebują jeszcze czasu, aby przetrzeć się na pierwszoligowych parkietach. – Połowa drużyny się zmieniła, akurat w tym roku odeszła część bardziej doświadczonych zawodników. Mamy dużo młodszy zespół, ale ma on potencjał. Niestety, w pierwszym meczu tego nie pokazaliśmy. Musimy szybko ustabilizować swoją grę i od początku do końca spotkania dyktować warunki na boisku, bo nie będzie łatwiej, tym bardziej, że będziemy mieli coraz trudniejszych przeciwników – podkreślił trener Lechii.
Tomaszowianie w tym sezonie swoje domowe mecze rozgrywają w Arenie Lodowej, do której zdążyli się już przyzwyczaić. – Od początku przygotowań zagościliśmy tutaj na stałe. Zadomowiliśmy się już w tej hali. Trenuje nam się tutaj bardzo dobrze. Chłopaki mają wszystko, czego potrzebują, a kibice w lepszych warunkach mogą oglądać widowiska siatkarskie. Miejmy nadzieję, że tak zostanie do końca sezonu – podkreślił szkoleniowiec zespołu z Tomaszowa Mazowieckiego.
W drugiej serii gier Lechia miała zmierzyć się z KPS-em Siedlce, ale mecz ten został przełożony na październik, bowiem trzech zawodników KPS-u jest w reprezentacji Polski juniorów, która w weekend zacznie zmagania w mistrzostwach Europy. W efekcie kolejnym rywalem tomaszowian będzie beniaminek z Białegostoku. – Kolejne spotkanie zagramy z zespołem z Białegostoku. Teraz w jednej kolejce pauzujemy. Mam nadzieję, że na następny mecz będziemy w lepszej dyspozycji niż w spotkaniu z Norwidem – zakończył Bartłomiej Rebzda.
Artykuł Bartłomiej Rebzda: Musimy ustabilizować swoją grę opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
