Polacy wygrali pierwszy mecz w Lidze Narodów 2:1 z Bośnią i Hercegowiną. W przeciwieństwie do spotkania z Holandią, tym razem strata gola pobudziła Polaków do lepszej gry. Trudno jednak wyciągać z tego meczu daleko idące wnioski. Z wyjątkiem jednego, jakże oczywistego - lewonożny piłkarz na lewej obronie to dobry pomysł.