O koszmarnym wypadku Remco Evenepoela, zwycięzcy Tour de Pologne na wyścigu Il Lombardia opowiadał dyrektor sportowy jego zespołu, Geert van Bondt, który był jedną z pierwszych osób, jakie pojawiły się przy Holendrze po jego upadku - Ruszał palcami rąk i nóg, mówił o bólu biodra i pachwiny. Nie był ranny w głowę, to cud - mówił dla gazety "Het Nieuwsblad".